Jednym z najłatwiejszych do zauważenia objawów ciąży jest wydatny brzuch, który pozwala od razu domyślić się, że kobieta spodziewa się dziecka. Tego rodzaju symptomy mogą zwiastować również ciążę spożywczą, która nie ma nic wspólnego ze stanem błogosławionym. Tymi słowami określa się znaczne powiększenie brzucha wywołane spożyciem dużej, kalorycznej porcji jedzenia. Ciąża spożywcza jest tym lepiej widoczna, im szczuplejsza i bardziej wysportowana jest sylwetka „ciężarnej” bądź „ciężarnego” (w odróżnieniu od prawdziwej, ciąża spożywcza może wystąpić u obu płci).
Zjawisko to nie jest może wyjątkowo groźne, ale na pewno nieprzyjemne i czasami deprymujące. Osoby, które bardzo dbają o swoją sylwetkę, nie będą czuły się dobrze z objawami ciąży spożywczej – dodać trzeba, że można mieć do nich skłonności, więc będą się powtarzać. Za pojawianiem się takich symptomów stoi nietypowa reakcja układu pokarmowego. Gdy ktoś dba o dietę i kontroluje ilość spożywanych kalorii, wszelkie próby pofolgowania sobie mogą skończyć się właśnie ciążą spożywczą – wzdęciem powiązanym z zauważalną zmianą obwodu brzucha. Jeśli taką zmianę uważa się za nieprzyjemną i chce się jej unikać, należy rozsądniej planować wszelkie żywieniowe szaleństwa. jak również uważać na niektóre pokarmy. Część produktów spożywczych jest bowiem obarczona zwiększonym ryzykiem wywołania ciąży tego rodzaju.
Żywność czasami może powodować wzdęcia, uczucie przelewania się w brzuchu, gazy, odbijanie się i inne podobne objawy. U niektórych osób efektem zjedzenia nieszczególnie korzystnych potraw jest wyłącznie zmiana wizualna, którą można się martwić, ale wcale nie trzeba. Gorzej, jeśli towarzyszą temu również pozostałe symptomy – w takiej sytuacji zwiększona uwaga jest jak najbardziej wskazana. Przyczyną pojawienia się ciąży spożywczej może być zjedzenie czegoś z tej listy:
– warzywa strączkowe, na przykład fasolka po bretońsku,
– słodycze – szczególnie niebezpieczne są pączki, ciastka z kremem, polewą, różnego rodzaju kalorycznymi masami,
– napoje gazowane – może to być cola, ale i zwykła oranżada czy nawet gazowana woda mineralna, zwłaszcza w dużych ilościach,
– kapusta – najbezpieczniejsza jest kiszona spożyta w postaci surówki. Kapusta gotowana, smażona, pieczona jak najbardziej może przyczynić się do „ciąży spożywczej”,
– śmieciowe jedzenie – czyli wszystko to, co można kupić w barach szybkiej obsługi i podobnych placówkach.
W jaki sposób można poradzić sobie z objawami ciąży spożywczej, gdy już wystąpią? Wykluczenie z diety wspomnianych wyżej produktów bądź jakichkolwiek innych, które okażą się „podejrzane” powinno przynieść oczekiwane rezultaty. Można też wypróbować spożywanie mniej obfitych porcji dań powodujących problemy. Gdy symptomy powtarzają się i są bardziej dotkliwe (utrudniają normalne funkcjonowanie), może być konieczne odwiedzenie dietetyka lub lekarza – niekiedy problemy tego rodzaju oznaczają nietolerancję jakiegoś składnika bądź grupy składników, co jest już poważnym zagrożeniem zdrowotnym.
