Poród w wodzie- szansą na mniejszy stres

Dawniej kobiety rodziły dzieci w domu, przy pomocy akuszerki. To ona odbierała poród i dbała o matkę i dziecko. Niemowlę przychodziło na świat w niezbyt sterylnych warunkach i było narażone na wiele poważnych chorób. Jeżeli nie zmarło w ciągu pierwszych pięciu lat, oznaczało to, że prawdopodobnie dożyje wieku dorosłego. Dzisiaj jest zupełnie inaczej. Noworodki przychodzą na świat w szpitalu, otoczone opieką ze strony lekarzy położników. Taki malec jest natychmiast badany, a gdy mu coś dolega, zostaje wdrożone odpowiednie leczenie. Z tego też powodu umieralność noworodków znacznie zmalała. Nawet wcześniaki, które urodzą się pod koniec piątego miesiąca ciąży, mają spore szanse na przeżycie.

Te wszystkie inkubatory, rurki i inne urządzenia zastępują im łono matki, z którego zostały brutalnie wyrwane. Jak widać, medycyna zrobiła ogromne postępy i nie da się temu zaprzeczyć. Coraz częściej zdarzają się ciążę mnogie, które są doprowadzane do szczęśliwego końca. Teraz nikt się nie dziwi, że w naszym kraju urodziło się naraz ośmioro niemowląt. Co prawda zdarza się to niezmiernie rzadko, nie oznacza to jednak, że jest to niemożliwe. W latach osiemdziesiątych urodziły się siedmioraczki. Było to na tyle podniosłe wydarzenie, że rząd postanowił wspomóc tę rodzinę. Dał im nowe, większe mieszkanie, a dzieciakom stypendium, które pobierały, aż do ukończenia osiemnastych urodzin. Uważano, że należy pomóc rodzinom wychować liczne potomstwo po to, żeby przyrost naturalny nie podupadł. Im więcej nowych obywateli, tym więcej rąk do pracy.

Dzisiaj pogląd na prokreację uległ pewnym modyfikacjom. Rodziny wielodzietne nie cieszą się poważaniem. Króluje model dwa plus jeden, czyli dwoje rodziców plus jedno dziecko. Czasem pary decydują się na drugie, ale na tym kończy się prokreacja. Poza tym rozwój medycyny pozwolił także, by pojawiły się inne alternatywne formy porodu. Niektóre ciężarne decydują się na poród w wodzie. Uważają, że to zmniejszy ich ból i przyspieszy akcję porodową. Oczywiście taki poród odbywa się w asyście lekarza lub położnej, bo jakże mogłoby być inaczej. Tyle tylko, że zmienia się sceneria, bo zamiast sali porodowej, mamy basen w zaciszu własnego mieszkania.

Poród w wodzie jest uważany za bardziej komfortowy, ponieważ ciężarna jest bardziej rozluźniona i łatwiej jest jej kontrolować kwestię oddychania. Sielska atmosfera i domowa sceneria nie spowodują jednak, że malec szybciej przyjdzie na świat. To tylko pobożne życzenie ciężarnych, które chciałyby mieć ten moment za sobą. Prawa natury są niestety niezmienne od lat i nie da się ich obejść. Poród musi boleć, bo jest to poważna ingerencja w ciało kobiety. Jest ona poddana olbrzymiemu wysiłkowi, lecz efekt jest tego wart. A ból znika i staje się tylko nieprzyjemnym wspomnieniem. Dziecko rekompensuje największe cierpienie. Dla matki liczy się wyłącznie fakt czy jest zdrowe. Nie po to znosiła dziewięć miesięcy ciąży, by teraz odejść z pustymi rękami. Przez ten czas zżyła się ogromnie z tym człowieczkiem, którego nosiła pod sercem.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here